Formalnie rzecz biorąc, każdy uczeń pierwszej klasy pełnię praw w nowej szkole zyskuje już od 1 września. Tak mówią odpowiednie przepisy, jednak każda szkoła ma jeszcze swój uświęcony tradycją obyczaj, który trzeba uszanować. Aby nowy uczeń mógł poczuć się częścią szkolnej gromady, powinien poddać się rytuałowi otrzęsin – 2 grudnia został
on w Mechanie dopełniony. Prawdziwi kibice wiedzą, że lektura sportowych stron gazety nie zastąpi obecności na stadionie, z góry zatem przepraszamy, że nasza relacja nie będzie
w stanie oddać atmosfery i emocji towarzyszących otrzęsinom. Oto ich skrótowe przedstawienie.
Po opieczętowaniu pierwszaków znakiem „KOT” na salę wjechały wykonane
przez nich pojazdy. Pomysłowość uczniów przerosła najśmielsze oczekiwania! Klasa I b,
pod kierownictwem wychowawczyni Pani Jolanty Kalinowskiej, wykonała pojazd
na miarę XXI wieku. Na bazie wózka sklepowego powstał prototyp nowego auta. Posiadał on silnik, światła, kierownicę, blachy i sygnał dźwiękowy – nader głośny… Klasa I c przypomniała trochę starszym członkom Grona Pedagogicznego czasy młodości.
Pod dowództwem wychowawcy, Pana Jacka Lewandowskiego, uczniowie skonstruowali bowiem replikę słynnego czołgu „Rudy 102”. Można z całą pewnością stwierdzić,
że oddawała ona w pełni kształt i wielkość tej legendarnej maszyny. Jako ostatni na salę wjechali uczniowie klasy I g. Zaprezentowali nam wspaniały „roweropółkopojazd”.
Ich praca, pod czujnym okiem specjalisty – wychowawczyni Pani Magdaleny Przybysz, przyniosła najbardziej zaskakujący efekt: w kolorowych przyczepach zmieściła się cała klasa. Nic zatem dziwnego, że „roweropółkopojazd” w tej konkurencji zwyciężył.
Po prezentacji pojazdów nadszedł czas na występy. W piosence i scenkach ponownie najlepsi okazali się uczniowie klasy I g. Pozostali nie byli od nich wcale gorsi. Zabrakło
im do zwycięstwa naprawdę niewiele.
Następną konkurencją było narysowanie karykatury swojego wychowawcy. Wszyscy podeszli do tego zadania bardzo poważnie, więc śmiechom i żartom nie było końca.
Nieco gorzej od portretowania wypadł quiz wiedzy o szkole i wychowawcach.
Nie martwi nas to zbyt mocno, ponieważ nasze „koty” mają na nadrobienie tej wiedzy jeszcze trzy lata.
Największym poświęceniem pierwszaki wykazały się w konkurencjach sprawnościowych, tj.: w jedzeniu jabłka na czas, biegu z jajkiem, tańcu w parach na gazetach (zostały z nich, wbrew regulaminowi, marne strzępy) i piciu soku ze świeżo wyciśniętych cytryn.
Konkurencje, występy i zawody oceniało Szanowne Jury: Pan Dyrektor – Paweł Karólewski, Pani Pedagog – Beata Fengler, Ksiądz – Jarosław Wesołowski i uczeń
klasy II f Mikołaj Grandosz.
Podliczywszy punkty, mogliśmy ogłosić wyniki i wręczyć nagrodę dla klasy zwycięskiej, czyli I g. Dwie pozostałe klasy zajęły ex aequo drugie miejsce na podium.
Po dzielnym wykonaniu wszystkich powierzonych im zadań pierwszoklasiści złożyli uroczystą przysięgę.
Za swoje poświęcenie, pomysłowość i odwagę uczniowie otrzymali z rąk
Pana Dyrektora dyplomy i zostali oficjalnie włączeni do grona uczniów Mechana.
Otrzęsiny przygotowali, pod opieką Pani Beaty Fengler i Księdza Jarosława Wesołowskiego, zeszłoroczni zwycięzcy otrzęsin – klasa II f. Michał Antczak i Michał Sokołowski poprowadzili imprezę, obsługą techniczną zajęli się: Oskar Krzyżanowski, Miłosz Ziółkowski, Bartosz Przespolewski, Kacper Kiestrzyn, Mikołaj Zieliński i Paweł Kowalski.
O oprawę muzyczną zadbali, jak zawsze, specjaliści: Cezary Czarkowski, Jakub Czajkowski
i Dawid Pawlak z klasy IV g. Fotorelację przygotował nasz szkolny fotograf – Julia Kmita.
Gratulujemy pierwszakom. Życzymy Wam, aby szkoła była dla Was drugim domem.
Organizatorzy