Przeskocz do treści

BOHATER LISTOPADA

Cześć Wszystkim !
Mam na imię Dawid. Chciałbym Wam przedstawić swoją pasję, a jest nią wędkarstwo.
Na początek opowiem, jak to się zaczęło. Gdy miałem 4 lata, tata zabrał mnie pierwszy raz na ryby. Skrócił starą wędkę tak, abym mógł ją swobodnie unosić i pewnego popołudnia wybraliśmy się nad jezioro. Pamiętam to jak dziś: tłumaczył mi podstawy wędkowania, założył przynętę i po chwili pierwszy raz zarzuciłem wędkę. Minęło trochę czasu,
ale wreszcie doczekałem się pierwszego brania. Trafił mi się dość sporych rozmiarów okoń. Dla kilkulatka była to ryba silna i ogromna. Tata zauważył, że po złapaniu jej trzęsły mi się ręce – tak byłem podekscytowany! Odtąd w wędkarskich wyprawach taty i dziadka uczestniczyłem już stale. Pokochałem ten sport. Dziadek uczył mnie różnych technik
i starych wędkarskich sztuczek. Dziś posiadam już spore zasoby wiedzy w tej dziedzinie, szczególnie o metodach połowu spławikowego. Moje trofea niektórym mogą wydawać się dość marne, ale dla mnie są wielkim osiągnięciem i motywacją, by dalej uprawiać ten sport i pogłębiać swoje doświadczenie. Niestety, nasze okoliczne akweny nie pozwalają zbytnio na złapanie dużych okazów i złowienie „ryby życia" graniczy z cudem.
Jeszcze na koniec powiem, że ten sport ma w sobie coś wyjątkowego. Przede wszystkim nigdy nie wiesz, co Cię spotka i każda wyprawa to emocjonujące przeżycie, które zostaje
na zawsze w pamięci. I ten klimat otaczającej nas podczas wędkowania przyrody! Naprawdę można się zrelaksować i zapomnieć o problemach i monotonii życia codziennego! Zachęcam Wszystkich do spróbowania swoich sił w tym sporcie!
A o to kilka moich zdjęć z niezapomnianych wypraw.

TAKIE WIDOKI CZĘSTO TOWARZYSZĄ MI NA MOICH WYPRAWACH 🙂